„Ed, Edd i Eddy” to kultowa kreskówka Cartoon Network stworzona przez Danny’ego Antonucciego. Choć od wieńczącej całość pełnometrażówki minęło już wiele lat (pojawiła się ona w 2009 roku), serial nadal posiada liczne grono fanów. Produkcja o trzech niesfornych Edach łączy się z wieloma ciekawostkami, niekiedy dość nieoczywistymi, spośród których wybraliśmy dziesięć naszym zdaniem najciekawszych.
1. Łamiszczęki i ich historia
Łamiszczeki to przysmak uwielbiany przez każde dziecko zamieszkujące Zaułek. Są to olbrzymie cukierki o różnych kolorach i smakach. Edy wielokrotnie próbują zdobyć ten łakoć, zarabiając forsę na różnych przekrętach, jednak zazwyczaj ta sztuka im nie wychodzi.
W odcinku „Edotykalni” dowiadujemy się, że łamiszczęka kosztuje 5 centów, lecz później cena ta zostaje podwyższona do 25. Z kolei w grze „The Mis-Edventures” cena pojedynczej sztuki wynosi aż jednego dolara. Cóż, tak działa inflacja. Przy czym w polskiej wersji językowej centy zamieniono na grosze.
Łamiszczęki dostępne są tylko w jednym konkretnym sklepie ze słodyczami. Największym łamiszczękowym potentatem jest Kevin, który trzyma ich ogrom w garażu, ponieważ jego ojciec pracuje w fabryce, zajmującej się ich produkcją.
Antonucci miał podobno uczynić z ogromnych cukierków tak istotny dla serialu artefakt trochę dla śmiechu. Głównie dlatego, iż są one sporych rozmiarów oraz jego zdaniem smakują okropnie i nie wyobraża sobie, aby w realnym świecie ktoś mógł uznać je za ulubiony słodycz. Istotne są tu także różne kolory języków poszczególnych postaci – Danny zaczerpnął ten motyw z rzeczywistej sytuacji, kiedy jego syn wraz z przyjaciółmi z powodu zjedzenia słodyczy zabarwili sobie języki.
Jak już zostało wspomniane, łamiszczęki jako słodycze istnieją naprawdę. W Polsce czasem można je kupić między innymi w sklepach sieci Action, natomiast w USA i Kanadzie nierzadko cukierki te nazywa się także Gobstopper. Niektóre z nich mają duże rozmiary, ale nie oszukujmy się – nie aż tak duże, aby ich średnica rozsadziła wam głowę. Słodycze te składają się zazwyczaj z kilku warstw i w żadnym wypadku nie powinno się podejmować prób ich ugryzienia.
2. Co się kryje pod czapką Edda?
Edd nigdy nie pokazał swojej głowy bez czapki. Nawet będąc w kąpieli, zakłada na głowę czepek, jakby bardzo wstydził się tego, co ma na łepetynie. Co więcej, nie rozstaje się on ze swoim nakryciem głowy od maleńkości, aż do starości. Na co dzień widzimy jedynie, że spod jego czapki wystają trzy długie czarne włosy, a więc możemy wywnioskować, że nie jest zupełnie łysy. Spróbujmy jednak zebrać razem wszystko, co tyko się da ustalić na ten temat.
W odcinku „Ed bez zasad” chłopaki przywiązują Chudego za jego czapkę do wentylatora. Udaje mu się uwolnić, jednak czapka spada mu z głowy. Eddy na ten widok jest dość skonsternowany, Ed natomiast ogranicza się do słowa „Super”. Następnie Chudy ostrzega ich, aby nikomu nie mówili, co właśnie zobaczyli.
W odcinku „Zemsta” Eddy z kolei szantażuje Chudego, że jeśli mu nie pomoże zemścić się na Kevinie, to rozpowie dzieciakom z osiedla, co ten ma pod czapką.
W jednym z wywiadów Danny Antonucci powiedział, że pełnometrażówka ujawni, co kryje się pod nakryciem głowy Edda, ale jak wiemy, nic takiego nie miało miejsca. Być może był to taki inside joke ze strony twórcy, który chciał skłonić ciekawskich fanów do obejrzenia filmu. Chociaż motyw ten nie został całkiem pominięty. Ukazano scenę przypominającą te wcześniej przytoczone. Chudy znów przypadkowo został pozbawiony czapki, lecz widzom nie było dane zobaczyć tego, co pod nią kryje. Ed zadał mu jedynie pytanie, „czy to boli”.
Najbardziej prawdopodobna teoria mówi, że Chudy ma ranę lub deformację na głowie, która jest z nim od urodzenia lub której nabawił się w trakcie jakiegoś nieudanego eksperymentu, np. przy użyciu chemikaliów. Na skutek takiego wypadku mógłby również stracić część włosów.
Jeden z użytkowników Reddita wysnuł natomiast teorię, odnoszącą się do odcinka „Ed stwórca”. Widzimy w nim scenę, gdzie Eddy celuje piłką do zbijaka w chłopaków. Chudy niezwykle zaczyna przez to panikować i płakać. Mówi, że przypominają mu się jakieś straszne wydarzenia z dawnych zajęć wychowania fizycznego. Zdaniem rediciarza Chudy mógł niegdyś ulec wypadkowi na W-F-ie, w skutek którego powstała na jego głowie szpecąca blizna, którą teraz zasłania.
Najmroczniejszą teorią podzielił się natomiast Samuel Vincent, aktor podkładający w oryginale głos Chudemu. Zażartował raz, że jego zdaniem Chudy może ukrywać pod czapką bliźniaka syjamskiego.
Z kolei we flashowej grze o bitwie na jedzenie Edd podczas zwycięskiej animacji podrzuca swoje nakrycie głowy do góry, dzięki czemu na chwilę widzimy go bez czapki. Nie ma tam jednak nic niezwykłego – po prostu włosy jakich moglibyśmy się w normalnych warunkach spodziewać. Wielu fanów nie uważa jednak tej sceny za kanoniczną, ponieważ za grę odpowiadało inne studio niż to należące do Antonucciego.
3. O włos od Nickelodeon
Kreskówka była emitowana na Cartoon Network, ale naprawdę niewiele brakowało, aby pierwotnie pojawiła się na Nickelodeon. To właśnie tej stacji Danny Antonucci pierwotnie zaproponował koncept serialu. Zarząd wyraził zainteresowanie historią, ale jeden z postawionych warunków nie spodobał się Antonucciemu, bowiem stacja chciała sprawować zbyt duży nadzór kreatywny nad kreskówką.
Danny po dziś dzień kieruje się filozofią pełnej swobody twórczej, uważając, że artystyczna integralność jest bardzo ważną wartością. W związku z tym odmówił Nickelodeon i zaprezentował projekt Cartoon Network. Stacja przyznała mu pełną kontrolę kreatywną, dzięki czemu Edki mogły pojawić się w telewizji.
4. Edki powstały w ramach zakładu
Przed swoim magnum opus Danny Antonucci stworzył wiele innych animacji, ale zdecydowana większość z nich nie była dedykowana dla dzieci. Były to dzieła pokraczne, a wręcz straszne. Wymienić można tu choćby takie twory jak „The Brothers Grunt” czy „Lupo The Butcher”.
Antonucci przyznał kiedyś, że kreskówka „Ed, Edd i Eddy” powstała w ramach zakładu pomiędzy nim a jednym z jego kolegów. Wspomniany kolega uznał, że Antonucci nie da rady stworzyć animacji dla dzieci. Warto dodać, iż zakład miał miejsce po latach prób i niepowodzeń Danny’ego w tworzeniu animowanych programów dla dorosłych.
Można jednak spokojnie uznać, że Antonucci zakład zdecydowanie wygrał.
5. Muzyczne intro i outro
Przyjrzyjmy się teraz intro i outro nalizowanej kreskówki od strony muzycznej. Każdy fan doskonale zna to charakterystyczne gwizdanie, ale czy wiedzieliście, że za dźwięki te odpowiada sam Antonucci? Pomysł na gwizdanie w intrze opiera się na piosence „Big Noise from Winnetka” Boba Crosby’ego i zespołu Bobcats.
Okrzyk na końcu również pochodzi z paszczy Antonucciego, ale miał on zostać nagrany nie na potrzeby Edów, a kreskówki „Genie Junky”.
Jeżeli chodzi o ciekawostki animacyjne, warto wspomnieć, iż czołówka była prawdopodobnie animowana przy użyciu cyfrowego tuszu i farby już od pilotażowego jej odcinka, pomimo tego że pierwsze cztery sezony głównego serialu korzystały z tradycyjnej metody animacji.
6. „Miły” easter egg
Piąty sezon kreskówki znacząco różni się od poprzednich, pierwszy raz będąc wyemitowanym 4 listopada 2005 roku. Odmienność wynika z faktu, iż jego akcja osadzona została nie jak w poprzednich sezonach podczas wakacji, a w trakcie trwania roku szkolnego. Dostajemy zatem plenery jesienne i zimowe, a także możemy zobaczyć, jak wygląda wnętrze szkoły jak i sam jej budynek. Bohaterowie, w zależności od pogody, chodzą też w różnych strojach.
Sezon piąty uchodzi w opinii niektórych fanów za najdziwniejszy, a jednym z powodów takiego twierdzenia jest jeszcze większe obcowanie z innymi postaciami, które jednak nie zostają ukazane na ekranie. Mowa tu choćby o nauczycielach czy przeciwnej drużynie footballowej.
Nie są to jedyne różnice, bowiem pozostaje kwestia najważniejsza – sposób tworzenia animacji. Wyjaśnijmy to jednak pokrótce. Antonucci porównuje swój styl animowania do technik stosowanych w latach 30. XX wieku. I rzeczywiście, na tle wszystkich kreskówek Cartoon Network „Ed, Edd i Eddy” są rekordzistami, jeśli chodzi o długość stosowania tradycyjnej animacji. Właściwie, była to ostatnia kreskówka tworzona w ten sposób dla tej stacji. Antonucci uważał, że format cyfrowy i CGI nie uchwyciłyby subtelnych niedoskonałości, a te stanowią przecież cechę charakterystyczną jego dzieł.
Jednakże piąty sezon oraz pełnometrażówka były już tworzone przy użyciu animacji cyfrowej. Zostało to wymuszone na Anotnuccim przez stację, chcącą w ten sposób zredukować budżet. Twórca nie ukrywał potem, że nie był zadowolony z tej decyzji. Subtelnym wyrażeniem opinii na ten temat była jedna ze scen z sezonu piątego.
Czujne oko zauważy, że na złomowisku leży pewien znak. Drugie słowo na nim umieszczone to Digital, natomiast pierwsze… Cóż, nie jest ono widoczne w całości i teoretycznie można je interpretować na różne sposoby, ale chyba nie bez powodu je zakryto…

7. Przyjaźń prawdziwych Edów
W oryginalnej wersji językowej Eda dubbinguje Matt Hill, Chudemu Eddowi głos podkłada Samuel Vincent, zaś za głos Eddiego odpowiedzialny jest Tony Sampson. Aktorzy stali się najlepszymi przyjaciółmi właśnie podczas serialu. Do tego stopnia, że wybrali się razem na wyspę Vancouver krótki czas przed jego zakończeniem. Do dziś bardzo dobrze się o sobie wypowiadają. Po latach cała trójka wzięła także udział w podcaście.
Co więcej, według Hilla i Vincenta, Sampson w rzeczywistym życiu nie tylko wygląda jak Eddy, ale i również zachowuje się jak on. Dodatkowo Sampson bardzo szybko podczas pracy przy Edkach stał się dobrym przyjacielem samego ich twórcy.
Sampson jako jedyny z Edów zrezygnował z kariery aktora ze względu na konflikt płacowy. Zajął się rozwijaniem branży związanej z piaski bitumicznymi.
8. Dorośli – są czy ich nie ma?
Dorośli w „Ed, Edd i Eddy” pełnią rolę postaci obecnych, choć niemal całkowicie niewidocznych. Jednakże wbrew temu, co niektórzy twierdzą, dorośli występują w animacji, a najwięcej ich udziału przypada na piąty sezon oraz film pełnometrażowy.
Jedyną osobą dorosłą, którą ukazano w całości, jest brat Eddiego mieszkający w przyczepie. Pozostali albo są nieobecni, albo tylko wspomniani, albo widoczni wyłącznie częściowo. Warto w tym miejscu podać kilka przykładów.
W odcinku „Misja Ed-możliwa” dostrzec możemy ramię taty Eddiego oraz rękę matki Eda. W odcinku „Zdjęcie” ukazana zostaje ręka mamy Eddiego oraz sylwetka fotografa. Epizod „Kosmici” ujawnia na moment sylwetki członków rodziny Rolfa. W „Wielkim Kinie” z kolei Jonny jedzie autobusem, który jest wypełniony postaciami dorosłych, chociaż są one całkowicie statyczne, a ich twarzy nie ujawniono. Natomiast postaci takie jak choćby ojciec Kevina oraz trzej ojcowie Ohydek są wyłącznie wspomniani podczas dialogów.
Z racji, iż analizowana kreskówka przedstawia w głównej mierze wydarzenia z perspektywy dzieci, dorośli nie odgrywają w nich dużej roli. W pierwszych czterech sezonach może być to usprawiedliwione również przez fakt, że podczas gdy małoletni mieszkańcy Zaułka cieszą się wakacjami, ich staruszkowie muszą tyrać w pracy dla jakiegoś Janusza złodzieja.

9. Realne odpowiedniki postaci
Raczej nie jest niczym dziwnym fakt, że wielu artystów swoje dzieła kreuje na podstawie własnych doświadczeń. Tak jest i w przypadku omawianej kreskówki, ponieważ Danny Antonucci przemycił w bohaterach wiele cech prawdziwych osób ze swojego otoczenia.
Zacznijmy od Rolfa. Okazuje się, że ten wiejski chłopak, pochodzący z bliżej nieokreślonego europejskiego kraju, wzorowany jest na Antonuccim i jego rodzinie. Jak powiedział twórca w jednym z wywiadów, sam pochodzi z włoskiej rodziny imigrantów i w dzieciństwie miał inne zwyczaje niż amerykańscy rówieśnicy. Stąd też postać Rolfa zajmuje szczególne miejsce w jego sercu.
Lecz i także Chudy Edd wzorowany jest na młodym Antonuccim. Być może był on bardzo analityczny i neurotyczny za młodu. Poza tym, czy pamiętacie, jak rodzice Chudego zostawiali synowi karteczki samoprzylepne z wiadomościami? To także jest zaczerpnięte z jego prawdziwego życia.
Co jeszcze ciekawsze, także Ed nawiązuje do Antonucciego za młodu, i – jak to on sam określił – jego łatwo rozpraszającej się drugiej strony osobowości. Postać Eddy’ego natomiast wzorowana jest na dwóch synach twórcy.
Innymi postaciami wyjętymi z realnego świata są siostry Ohydki. Antonucci przy ich tworzeniu zainspirował się dziewczynami, które poznał w siódmej klasie szkoły podstawowej. Miały one przerażać rówieśników swoimi ostrymi charakterami, choć przy starszych chłopakach, których nałogowo podrywały, udawały niewiniątka.
Ciekawa historia stoi także za osobą Jonnego. Antonucci w dzieciństwie znał jednego chłopca, który był raczej samotnikiem, a całe dnie wakacji spędzał poza domem. Cytując twórcę: Wyrzucano go za drzwi mniej więcej o 9 rano i wpuszczano z powrotem tylko wtedy, gdy robiło się ciemno lub gdy nadchodziła pora jedzenia. Pierwowzór Jonnego także posiadał wymyślonego przyjaciela, który krył się pod postacią kocyka. Pomysł ten wykorzystano już jednak w „Fistaszkach”, dlatego Antonucci musiał wymyślić coś innego.
10. „Wycieczka w przyszłość” – usunięte sceny
„Wycieczka w przyszłość” to ostatni dwuczęściowy epizod czwartego sezonu serialu. Początkowo miał on stanowić finał kreskówki, ale wtedy jeszcze nie zamówiono sezonu piątego. W odcinku tym ukazana zostaje odległa przyszłość, w której wszyscy są już starzy. Jonny ledwo słyszy i gra z deską w szachy, a Sarah i Jimmy robią na drutach. Choć duża część epizodu stanowi sen Eddiego, to ostatecznie i tak okazuje się, że wszyscy są emerytami.
Odcinek ten został normalnie wyemitowany, ale istnieją dwie usunięte sceny, które ostatecznie się w nim nie pojawiły. Pierwsza z nich łamie czwartą ścianę. Po tym, jak Eddy spogląda w lustro i widzi, że jest starym człowiekiem, myśli, że to tylko żart, który można zobaczyć wyłącznie w starych kreskówkach. Następnie przemawia do samego Antonucciego, żeby go obudził. Kiedy ten nie odpowiada, Eddy ponawia prośbę. Antonucci również nie odpowiada, więc Eddy oferuje, że da mu monetę, jeśli go obudzi, ale kiedy Eddy próbuje wyjąć portfel, zamiast tego znajduje słoik suszonych śliwek. Wtedy też protestuje, mówiąc, że jego „młodość nie przeminęła”.
Druga scena jest bardziej przyziemna. Okazuje się w niej, że wszyscy Edowie związali się z Ohydkami. Co więcej, rozmnożyli się z nimi. Widok ten jest dla Eddiego tak frustrujący, że zaczyna walić się swoją laską po twarzy, aż wreszcie ostatnia scena pokazuje, że w rzeczywistości leży w łóżku z zabandażowaną głową, a to wszystko tylko mu się wydaje.
Opracowane przez Annę i Sebastiana