Wczoraj, 4 września 2025 roku, minęło 17 lat od premiery gry Spore. Z tej okazji warto przypomnieć historię tego wyjątkowego tytułu, który od samego początku budził ogromne emocje. Gra na długo zapadła w pamięć graczy – niektórzy pokochali jej kreatywne możliwości, inni natomiast poczuli się rozczarowani ostatecznym efektem.
4 września 2008 roku świat gier komputerowych otrzymał Spore – tytuł stworzony przez studio Maxis i wydany przez Electronic Arts. Za projektem stał Will Wright, znany przede wszystkim jako twórca serii The Sims i SimCity.
Oczekiwania kontra rzeczywistość
Przed premierą wydawało się, że Spore będzie szczególnie ambitnym projektem – w końcu miała być to symulacja życia w pełnym tego słowa znaczeniu. Zapowiedzi sugerowały, że gracze będą świadkami realistycznych procesów ewolucyjnych, powstawania ekosystemów i rozwoju cywilizacji w dynamicznie reagującym świecie. Will Wright obiecywał grę, która połączy w sobie elementy nauki, kreatywności i strategii, a każde stworzenie miało funkcjonować zgodnie z prawami biologii i otoczenia.
Rzeczywistość okazała się jednak nieco inna. Zamiast realistycznej i barwnej symulacji gracze dostali bardziej – ujmijmy to – casualową grę, w której proces ewolucji został mocno uproszczony. Poszczególne etapy od komórki, przez stworzenie, plemię, cywilizację aż po kosmos były efektowne wizualnie, ale w praktyce sprowadzały się raczej do serii minigier. Złożone mechaniki zapowiadane w prezentacjach ustąpiły miejsca prostym schematom rozgrywki, a świat gry nie reagował tak dynamicznie, jak oczekiwano.
Twórcy potworów
Mimo rozczarowania graczy, Spore znalazło jednak grono fanów. Największe uznanie zdobył rozbudowany kreator stworów, który pozwalał projektować niemal dowolne organizmy – od realistycznych po całkowicie fantastyczne. Wielu graczy uważało jednak, że z każdą kolejną fazą gra stawała się coraz mniej angażująca – mechaniki były prostsze, bardziej powtarzalne i nie dawały już takiej satysfakcji jak początkowe etapy komórki czy stwora. Choć oczywiście znaleźli się tacy, którzy doceniali rozwój plemienia, budowę cywilizacji czy perspektywę kosmicznej eksploracji, odnajdując przyjemność w kolejnych częściach ewolucyjnej podróży.
Pomimo szeregu rozczarowań Spore nawet dziś, po 17 latach od premiery, nie zostało zapomniane. W Internecie wciąż istnieje aktywna społeczność fanów, a na YouTube popularnością cieszą się filmy pokazujące proces tworzenia najbardziej dziwacznych i kreatywnych stworów. Gracze podejmują też różne wyzwania związane z ograniczeniami w kreatorze, co pokazuje, że mimo upływu lat największą siłą tytułu nadal pozostaje swoboda twórcza przy projektowaniu stworów.







