Dzięki grze Pet Party, dostępnej niegdyś na Naszej Klasie, każdy mógł stworzyć własne wirtualne zwierzątko i opiekować się nim. Tytuł swego czasu porwał tak wielu użytkowników, że stał się najpopularniejszą grą na portalu. NK jednak już nie istnieje, ale w Sieci krążą pogłoski, że w Pet Party nadal można zagrać. Czy to prawda? Postaramy się odpowiedzieć na to pytanie.
Pet Party to internetowa gra przeglądarkowa stworzona przez Plinga i MagnetJoy. W Polsce mogliśmy się z nią zapoznać dzięki dawnemu portalowi społecznościowemu Nasza Klasa. Witryna w czerwcu 2010 roku uruchomiła dostęp do gier, w które użytkownicy mogli grać razem ze znajomymi z NK. W wielu tytułach, takich jak choćby Icy Tower, chodziło o prześciganie się w wynikach. Pet Party jednak oferowało nieco więcej wzajemnych interakcji, dzięki czemu w 2011 roku zostało okrzyknięte najpopularniejszą grą z Naszej Klasy. Na tamten czas mogło pochwalić się liczbą ponad 3 mln. 3 tys. graczy. Na czym polegała rozgrywka?
Symulator opieki
W Pet Party gracz tworzył swojego zwierzęcego avatara. Dobierał elementy jego ciała i kolor. Dzięki temu możliwe było stworzenie zwierzaka o konkretnym gatunku (np. kota lub królika) lub wykreowanie wymyślonego stworka. Cała rozgrywka opierała się na tym, by zajmować się swoim zwierzakiem, wykonywać misje i odwiedzać innych znajomych. Każdy gracz posiadał swój dom, który mógł dekorować i gościć w nim przyjaciół. Ważne było ciągłe monitorowanie samopoczucia bohatera – czy czuje się szczęśliwy, najedzony i czy nadeszła pora na kąpiel. Wielu graczy może pamiętać chociażby szczotki dostępne w supermarkecie. Były one potrzebne do napełniania wskaźnika zadowolenia dzięki wyczesywaniu. Przedmioty pierwszej potrzeby, takie jak jedzenie i artykuły higieniczne, przechowywało się w schowku.

Oprócz opieki nad zwierzakiem zadaniem gracza było wykonywanie codziennych misji. Niektóre opierały się na spełnianiu wspomnianych już potrzeb bohatera, ale były też takie skupiające się odwiedzeniu jakiegoś miejsca lub kontaktach z innymi. W późniejszym czasie dodano też opcję zawierania związków pomiędzy bohaterami.
W chwilach nudy można było pograć w jedną z trzech dostępnych mini gierek, a przy okazji nieco się wzbogacić. Pierwszą była Przygoda, w której bohater musiał ostrożnie poruszać się w dół po platformach i próbować nie spaść. Przeszkodą były krwiożercze rośliny, depczące mu ciągle po piętach. Druga mini gra nosiła nazwę Bang! Bang! i był to typowy Whac-A-Mole. Zadaniem gracza było uderzanie młotkiem w wyskakujących bohaterów i monety. Ostatni tytuł to Imprezowa piłka nożna, w którym należało celnie trafiać piłkami do bramki.

Monety nie były jedyną walutą w grze. Istniały również diamenty, jednak zdobycie ich wiązało się z zakupieniem eurogąbek, czyli innej waluty używanej niegdyś globalnie na portalu Nasza Klasa.
Po zamknięciu Pet Party w 2014 roku, twórcy postanowili przenieść część elementów wizualnych i mechanik do nowego projektu, jakim było Party Town. Przez kilka lat gra ta była dostępna na Facebook Gaming, jednak dostęp do platformy zniknął w roku 2022. Od tego czasu gra Party Town możliwa jest do pobrania tylko w Google Play.
Porównanie Pet Party i Party Town
Czy Pet Party i Party Town to ta sama gra? Nie do końca. Po zamknięciu pierwowzoru w 2014 roku, wielu użytkowników na stronach takich jak Zapytaj.com.pl zaczęło zadawać pytania, czy mogą gdzieś poza Naszą Klasą zagrać w ten tytuł. Wiele osób w odpowiedzi odsyłało właśnie do wspomnianego Party Town pisząc, że to ta sama gra. I rzeczywiście, na pierwszy rzut oka można odnieść takie wrażenie. Wygląd postaci i interfejs są praktycznie niezmienione, jednak twórcy postanowili wzbogacić rozgrywkę. Oprócz znajomych zwierzątek do gry zawitały elementy w stylu anime. Osobiście uważam, że Party Town wygląda przez to jak hybryda dwóch zupełnie różnych gier. Z jednej strony mamy stare assety wyciągnięte jeszcze z Naszej Klasy, a z drugiej nowe i graficznie bardziej dopieszczone chibi-postacie i dekoracje.

Odpowiadając na pytanie, czy można jeszcze gdzieś zagrać w grę Pet Party – moim zdaniem, nie jest to już możliwe. Party Town znalazło swoich odbiorców, jednak uważam, że mocno różni się od pierwowzoru z NK. Obu tytułów nie określiłabym jako tożsamych.
Przeczytaj także: