Liczba osób w Rosji pogryzionych przez jadowitego pająka karakurta wzrosła 8-krotnie w ciągu paru lat. Zdaniem naukowców jego ugryzienie jest bardziej niebezpiecznie niż ukąszenie żmii. Bez pomocy medycznej ofiara karakurta skazana jest na śmierć w męczarniach. Czy możliwe jest, że ten niebezpieczny gatunek dotrze na tereny naszego kraju?
Pająk karakurt (Latrodectus tredecimguttatus) należy do rodzaju czarnych wdów. Nazwa ma pochodzenie tureckie i jest używana na terytoriach Wspólnoty Niepodległych Państw i sąsiednich krajów Azji Środkowej. Karakurty to pająki stepowe, które preferują suchy teren z ciepłymi zimami. Zamieszkują one cały sprzyjający im klimatycznie obszar kontynentu euroazjatyckiego: od Hiszpanii po stepową część Chin.
Jak podaje „Moskowskij Komsomolec”, naukowcy z Krymskiego Uniwersytetu Federalnego odnotowują alarmujący wzrost liczby osób pogryzionych przez karakurty. W ciągu ostatnich trzech lat liczba ta wzrosła aż 8-krotnie, z 15 do 120 osób.
Na anektowanym przez Rosję Krymie i w obwodzie wołgogradzkim zaobserwowano gwałtowny wzrost liczby ukąszeń przez jadowite pająki karakurty. W Wołgogradzie doszło do poważnego incydentu, kiedy 13-letni chłopiec trafił na oddział intensywnej terapii po ugryzieniu przez przedstawiciela gatunku. Na szczęście nastolatkowi udało się przeżyć. Informację tę podał regionalny komitet zdrowia.
Czym grozi ukąszenie karakurta?
„Ukąszenie karakurta jest bardziej niebezpieczne niż ukąszenie żmii, ponieważ bez opieki medycznej przeżycie po wejściu trucizny do organizmu jest praktycznie zerowe” – ostrzega biolog Jewgienij Abizow i dodaje, że sam proces leczenia nie należy do najkrótszych. Ukąszona osoba musi zazwyczaj spędzić w szpitalu co najmniej 3 tygodnie.
Inny biolog, Stanislav Steklov, wytłumaczył objawy ugryzienia przez karakurta. Działanie toksyny ujawnia się dopiero po 10-15 minutach od jej wprowadzenia do organizmu. Ugryziona ofiara zaczyna zmagać się z palącym bólem w środkowej części ciała. Następnie może dojść do wymiotów lub duszności, a ciało staje się zwiotczałe.
Karakurt w Polsce?
Zdaniem naukowców wzrost populacji spowodowany jest w dużej mierze globalnym ociepleniem. Rosnące temperatury powodują, że egzotyczne gatunki zwierząt mają możliwość zajmowania coraz większych terenów. W sprzyjających warunkach gatunek jadowitego pająka ma szansę na dalszą ekspansję.
W Polsce nie występują (jeszcze) jadowite pająki, które mogłyby powodować poważne zatrucie ludzkiego organizmu. Najbardziej zagrożeni są alergicy, którzy w rzeczywistości muszą uważać nawet na użądlenie pszczoły.
Wikipedia ma inne zdanie
Na Wikipedii pod hasłem „Karakurt” możemy znaleźć informacje o odnotowaniu tego konkretnego gatunku na południowych terenach Polski. Zdanie to nie zostało udowodnione jednak żadnym odnośnikiem do źródła.
Nie powiedziałbym, że to temat na kategorię Słodziaki xD.